Dla wielu miłośników urządzeń ze świata hi-end marka Gryphon pozostaje równie legendarna, jak sam mityczny gryf, którego postać zdobi konstrukcje tego duńskiego producenta. Z tym większą uwagą warto zapoznać się z czerwcowym wydaniem magazynu „Hi-Fi i Muzyka”, w którym opublikowany został materiał przekazujący w pigułce najważniejsze informacje o samej firmie i jej historii. Ale najistotniejszą przyczyną, dla której warto przeczytać tekst „Skrzydlaty lew zaryczał”, jest  opis systemu muzycznego Gryphona, stworzonego w oparciu o konstrukcje zaprojektowane przez założyciela firmy – Flemminga E. Rasmussena.

Testowany system składał się z odtwarzacza CD Scorpio, wzmacniacza zintegrowanego Atilla oraz kolumn głośnikowych Atlantis. Całość dopełniły przewody (sygnałowy XLR, głośnikowe i zasilający) z serii VIP. Każde z urządzeń wyróżnia się doskonałą jakością wykonania i niesamowitym wyglądem. To sprawia, że ogólne wrażenia, jakie towarzyszą obcowaniu z tymi urządzeniami, można opisywać w samych superlatywach. Podobnie rzecz ma się z dźwiękiem płynącym z systemu. „Moją uwagę przykuły wysokie tony. Klawesyn i skrzypce skrzyły się wszystkimi odcieniami” – to jedne z pierwszych wrażeń, jakie opisał recenzent. A to był dopiero początek. „Atlantisy zaskoczyły mnie przejrzystością godną studyjnego monitora, choć bez jego przenikliwości”. W efekcie system potrafi pokazać odgłosy z tła, np. szelest gwałtownie przewracanej kartki z partyturą, które zazwyczaj pozostają niedostrzegalne. Perfekcyjne wrażenia brzmieniowe to z pewnością rezultat niesamowitego dopracowania każdego z elementów tworzących zestaw. Idealnym kompanem dla Atlantisów jest wzmacniacz zintegrowany Atilla, którego „możliwości dynamiczne godne były potężnej końców mocy. Rozmach, swoboda i energia, z jaką wprawiał w ruch membrany, zadziwiały”. Urządzenie prezentuje każdą nutę natychmiast, robi to mocno i z większą dawką „witalności”. Wisienką na torcie jest prezentacja niskiego zakresu. Jak zauważył recenzent bas jest „potężny, mocarny, chwilami nawet monumentalny, a przy tym żwawy i trzymany w ryzach”.

Cały test i opis systemu dostępny jest w czerwcowym wydaniu magazynu „Hi-Fi i Muzyka”. Zapraszamy do zapoznania się z materiałem i życzymy przyjemnej lektury.